Kto kocha ciepłe kraje?
Polacy stają się w coraz większym stopniu narodem ciepłolubnym. Wycieczki do egzotycznych, słonecznych państw są obecnie bardzo popularnym sposobem na przyjemne spędzenie wolnego czasu. Polacy wybierają się w dalekie wojaże nie tylko podczas wakacji, ale także w czasie ferii zimowych lub weekendu majowego. Najczęstsze docelowe miejsca podróży to: Majorka, Grecja, Turcja, Wyspy Kanaryjskie, Tunezja i Egipt. W roku 2013 największe rzesze turystów przyciągają Czarnogóra i Rumunia. Głównym powodem są niskie koszty wypoczynku w tychże krajach. Okazję do takich wyjazdów stworzył zwłaszcza tegoroczny weekend majowy. Jeśli ktoś pomyślał ekonomicznie i wziął sobie dodatkowe 3 dni wolnego, mógł wypoczywać aż przez 9 dni. W tym czasie można było pojechać do któregoś z ciepłych krajów. Niektórzy miłośnicy ciepłych klimatów rezerwowali wycieczki już w listopadzie. Dla biur podróży i linii lotniczych taka sytuacja jest bardzo korzystna. Skąd właściwie bierze się tak ogromna popularność takich wycieczek? Nasz klimat ostatnio podlega zjawisku, które można określić jako rozmycie pór roku. Zimy nie są już tak ostre jak jeszcze dziesięć lat temu. Bardzo często przypominają one bardziej późną jesień – temperatura na plusie, ciągłe deszcze i brak śniegu. Wiosny są coraz bardziej chłodne, a lato także przestało już zachwycać gorącymi temperaturami.