Na Wyspach Kanaryjskich słychać gwizdy

Na Wyspach Kanaryjskich słychać gwizdy

Mieszkańcy jednej z Wysp Kanaryjskich wymyślili sobie swój własny język. Mieszkańcy wyspy La Gomera do porozumiewania się na bardzo dużych odległościach, szczególnie dotyczy to osób, które pracują w dolinach górskich, używają specyficznych gwizdów. Język ten nazywany jest El Silibo. Tak naprawdę jest to język hiszpański. Poszczególne słowa tego języka są jednak odtwarzane za pomocą dźwięków – gwizdów. Wyspy Kanaryjskie stały się częścią Hiszpanii dopiero po podbojach. Wcześniej mieszkańców wyspy nazywano Guanczami. Do dnia dzisiejszego niewiele wiadomo na temat języka jakim posługiwali się mieszkańcy Wysp Kanaryjskich przed podbojami. Przypuszcza się jedynie, że skoro wytworzyli sobie język gwizdów to ich język musiał być mało skomplikowany fonetycznie. Najbardziej popularny język gwizdów jest na wyspie La Gomera, chociaż używa się go także na wyspach El Hierro, na Teneryfie oraz na Gran Canaria. Język ten już dawno odszedłby w zapomnienie. Aby tego uniknąć we wszystkich szkołach znajdujących się na Wyspach Kanaryjskich wprowadzono obowiązkową jego naukę. Dzięki temu język przetrwał do dziś. Językoznawcy, którzy badali język El Silbo (nazywany również językiem Silbo Gomero) stwierdzili, że składa się on tak naprawdę z dwóch samogłosek i czterech spółgłosek. Wbrew pozorom nie ogranicza się on tylko do pojedynczych zwrotów, ale w języku tym można wypowiadać nawet całe zdania lub ciągi zdań.